W przypadku Melon Optics poziom skomplikowania tego zadania wzrósł o rząd wielkości, w momencie gdy klient zdecydował się na wejście na cały wachlarz nowych rynków, rozrzuconych po całym świecie! Kilka wersji językowych, magazyny w kilku strefach czasowych, dziesiątki zamówień i gargantuiczna historia sklepu mogłyby wystraszyć niejeden zespół.
Jednak dzięki opracowaniu szczegółowego planu, pełnej automatyzacji procesu developmentu i doskonałej komunikacji, sklep po rozszerzeniu okazał się doskonale zoptymalizowanym mechanizmem, dając klientowi ogrom nowych możliwości.